Rasa: Człowiek
Wiek: 19 lat
Członkowie rodziny: Brak. Dean jest sierotą, nie ma informacji dotyczących jego krewnych.
Zdolności: Wskrzeszanie martwych, hipnotyczne spojrzenia (ponoć działa tylko na płeć męską).
Zajęcie:
Miejsce zamieszkania:
Zdolności: Wskrzeszanie martwych, hipnotyczne spojrzenia (ponoć działa tylko na płeć męską).
Zajęcie:
Miejsce zamieszkania:
Cechy charakteru: Dean jest niezłą wredotą, dość często bywa nieprzyjemny względem innych. Miewa też "przebłyski bycia miłym, a przynajmniej znośnym", ale nie są one częstym zjawiskiem. Jest osobą o stalowych nerwach, ale każdemu kiedyś kończy się cierpliwość. W takim wypadku, naprawdę nie chciałbyś znaleźć się w pobliżu tej tykającej bomby. Jest okropnie zapominalski i leniwy, przez co zaniedbuje wiele spraw. Chłopak bardzo często wykazuje się nadpobudliwością i – zazwyczaj – nieuzasadnioną zazdrością. Pomimo wszystkich wypisanych powyżej cech, Holder jest dość nieśmiały w kontaktach z osobami, którymi jest... „zainteresowany”.
Aparycja i warunki fizyczne: Dean to dość wysoki, umięśniony blondyn. Nie jest gruby, ale nie można umieścić go w kategorii "przeraźliwie chudy". Ma niewielką bliznę na lewym obojczyku. Prawdopodobnie nadział się na jakieś ostre narzędzie i została mu po tym pamiątka. Ma na ciele tylko jeden pieprzyk, który jest umiejscowiony na jego prawym nadgarstku. Cechują go dość ostre rysy twarzy i czekoladowo-brązowe oczy.
Historia: Dean praktycznie nic o sobie nie wie. Pewnego ranka obudził się sam na ogromnej polanie. Nie pamięta niczego sprzed pobudki. Po kilkugodzinnej tułaczce dotarł do bram akademii. Nie czuje się najlepiej, ale ma nadzieję, że znajdzie pomoc ze strony mieszkańców budynku i liczy na odzyskanie choć części wspomnień.
Relacje społeczne: Aktualnie Holder jest samotnikiem. Nie ma praktycznie nikogo.
Inne informacje: Dean uwielbia uczyć się innych języków i grać na skrzypcach. Ciągle stara się rozwijać swoje umiejętności. Chciałby mieć kota, ale nie pozwala mu na to alergia na kocią sierść. Jego słabością jest czekolada, ale nikt o tym nie wie, więc ciiii, zachowajmy to w sekrecie. Irytuje go (prawie) wszystko. Od uśmiechających się ludzi, aż do mlaskania i wydawania innych, niepotrzebnych dźwięków.
Opiekun: Insolent
Opiekun: Insolent
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz