Rasa: Mieszaniec (Jej matka jest smokiem, kim jest jej ojciec nie wiadomo.)
Wiek: 37 lat
Członkowie rodziny: Terri - matka, smoczyca.
Zdolności: Ognisty oddech, Wyzwanie, Modyfikowanie ciała
Zajęcie: Jest właścicielką "Słodkiej Rozkoszy" najwspanialszej cukierni w mieście. Sama wypieka i dekoruje słodkości.
Miejsce zamieszkania: Poddasze cukierni.
Zajęcie: Jest właścicielką "Słodkiej Rozkoszy" najwspanialszej cukierni w mieście. Sama wypieka i dekoruje słodkości.
Miejsce zamieszkania: Poddasze cukierni.
Cechy charakteru: Istota ciekawska, po smoczemu zaborcza i lubiąca otaczać się ładnymi przedmiotami. Jest przy tym wygadana, wręcz głośna, często chodzi uśmiechnięta, żartuje i nie przepada za istotami ponurymi. Zwykła robić sobie żarty z tych, których mało co bawi, tak, dla równowagi - jak to powtarza. Nie często mówi o sobie czy o swoich uczuciach, ale kiedy już zacznie na coś narzekać, ciężko jej przestać.
Aparycja i warunki fizyczne: Niewysoka, szczupła i niezwykle niepozorna blondynka. jej włosy są istną burzą, która obrazuje chaos, jaki często ma w głowie. Oczy są zielone, ale nie opalizujące, jak to często bywa u smoków. Często nosi nieco przyduże suknie, co sprawia, że a to zsuną się z ramienia, eksponując je, a to znów spódnica zjedzie jej nisko na biodra.
Historia: Niezbyt dużo wie o samej sobie. nie ma pojęcia kim jest jej ojciec i jaka krew oprócz smoczej płynie w jej żyłach. Matka pytana o mężczyznę nie chciała lub nie potrafiła wyjawić żadnych konkretów. Wychowała ją matka, traktując jak coś niezwykle delikatnego. W końcu kobieta była smoczycą, a jej córka niezbyt dużo miała ze smokami wspólnego. Była od zawsze drobna, wydawała się krucha. Terri drżała więc często o jedyna dziecko i protestowała zawzięcie, kiedy dziewczyna zechciała wybrać się do Akademii. W końcu jednak dziewczyna postawiła na swoim, a co więcej, osiadła w mieście na stałe.
Relacje społeczne: Mathar - przyjaźni się z nią i czasem wymyka się do niej na ploteczki.
Inne informacje: Więcej radości sprawia jej przyglądanie się temu, jak inni wcinają słodkości, niż ich jedzenie. Nie lubi mocnych, kwiatowych zapachów, drażnią jej nos i sprawiają, że zaczyna ostro kichać.Pupil: Nanja i Mira - dwie młode, bure samiczki kajcuchów, które przygarnęła pewnego chłodnego wieczora.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz