Personalia: Luisa de Barigga
Rasa: Ifryt
Wiek: 367 lat
Członkowie rodziny: Uważa, że nie więzy krwi są najważniejsze, a zaufanie do drugiego człowieka. Dlatego właśnie rzadko kogo nazywa swą rodziną.
Zdolności: Ognisty oddech, Czerpanie z żył magii, Hipnotyczne spojrzenie, Wyzwanie, Kula ognia, Ognisty podmuch, Splatanie płomieni
Zajęcie: Nauczycielka Sztuki Tworzenia, tworzy także sztukę wszelkiego rodzaju, zależy od wizji
Miejsce zamieszkania: Spory dom nieopodal targu
Cechy charakteru: Wybuchowa i krzykliwa. Cokolwiek odbiega od jej definicji ideału powinno zostać szybko unicestwione, bądź schowane z dala od niej. Zdarza się jej mieć okresy, podczas których nie odzywa się do nikogo, próbując odnaleźć swoje wewnętrzne ,,ja’’. Do uczniów zwraca się raczej z rezerwą podszytą ironią. Zdarza się jednak, że wybiera spośród nich jedną, jedyną osobę, której poświęca wyjątkową uwagę i stara się jej pomóc jak najlepiej rozwinąć swoje umiejętności artystyczne. Niecierpliwa, choćby drobne spóźnienie może się skończyć dla kogoś porządną awanturą. Wtedy to lepiej przygotować sobie kubełek z wodą, bo zdarzyło się jej nie raz podpalić czyjeś ubrania.
Aparycja i warunki fizyczne: Chudziutka, bez problemu można objąć jej łydkę jedną ręką. Dodatkowo, wysoki wzrost jeszcze potęguje u niej wrażenie anoreksji. Średniej długości kręcone włosy połyskują najróżniejszymi odcieniami ognia: od koloru żółtego przy końcówkach, po głęboki pomarańcz na czubku głowy. Bardzo lubi eksperymentować z makijażem – raz ma jedynie delikatnie muśnięte różem policzki, by później paradować w czarnych cieniach, brwiach, a nawet ustach.
Historia: Nie posiada wspomnień z okresu, kiedy nie posiadała fizycznej formy. Prawdopodobnie nie było to świadome i zaplanowane przez nią przedsięwzięcie stworzenia sobie ludzkiego ciała. Tułała się po świecie, to pracując jako niańka, później podrzędna pokojówka. Kiedy któregoś razu odwiedziła ziemie elfów wysokich, poznała pierwszy raz, czym jest sztuka. Pokochała te wszystkie nadzwyczajne kolory na płótnie, które w niesamowity sposób potrafiły tworzyć obraz, zadziwiające rzeźby w drewnie, które zdawały się być zatrzymane w ruchu, niesamowitą muzykę, która samym brzmieniem potrafiła przyprawić człowieka o dreszcze. Poznawała tam tajniki mieszania barw, rzeźbienia najmniejszych szczególików, komponowania piosenek na papierze za pomocą nut. W końcu postanowiła wyruszyć dalej, aby móc szerzyć swoją wiedzę pośród tych, co nie znają cudów, jakie może stworzyć zwykła osoba. Osiadła się w Akademii i została nauczycielką, gdyż uważała, że to właśnie młode pokolenia najmniej są świadome piękna otaczającego ich świata.
Relacje społeczne:
Samantha – uważa dziewczynę za utalentowaną pod względem tworzenia nowych ubrań.
Oriabi – sądzi, iż dziewczyna marnuje swój dar, rysując tylko i wyłącznie dla siebie.
Urian – kiedyś nieźle się z nim posprzeczała na temat różnych kanonów piękna. Od tego czasu ciągle go unika.
Inne informacje: Zdarza się jej pięć razy szykować do wyjścia, nim w końcu znajdzie dla siebie idealny strój. Po kryjomu próbuje znaleźć jakiś eliksir, który pozwoli nabrać jej nieco ciała – szczególnie w miejscach, które krągłe uważa się za atuty kobiece.
Pupil: Feniks, przez nią zwany Narwańcem – jak już coś sobie upatrzy, nie odpuści, póki tego nie zdobędzie. Potrafi godzinami krążyć w tą i z powrotem, aby zwrócić uwagę swojej pani. Luisa dostała go w prezencie od elfów, kiedy ich opuszczała.
Oriabi – sądzi, iż dziewczyna marnuje swój dar, rysując tylko i wyłącznie dla siebie.
Urian – kiedyś nieźle się z nim posprzeczała na temat różnych kanonów piękna. Od tego czasu ciągle go unika.
Inne informacje: Zdarza się jej pięć razy szykować do wyjścia, nim w końcu znajdzie dla siebie idealny strój. Po kryjomu próbuje znaleźć jakiś eliksir, który pozwoli nabrać jej nieco ciała – szczególnie w miejscach, które krągłe uważa się za atuty kobiece.
Pupil: Feniks, przez nią zwany Narwańcem – jak już coś sobie upatrzy, nie odpuści, póki tego nie zdobędzie. Potrafi godzinami krążyć w tą i z powrotem, aby zwrócić uwagę swojej pani. Luisa dostała go w prezencie od elfów, kiedy ich opuszczała.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz