
Rasa: Elf, Davadriin
Wiek: 19 wiosen
Członkowie rodziny: Zarówno ojciec i matka zostali zamordowani w swoim własnym domu.
Zdolności: Rozumienie/przyzwanie zwierząt, Stopienie się z cieniem, Poruszanie ziemi, Posługiwanie się bronię białą (miecz, sztylet).
Zajęcie: Brak
Miejsce zamieszkania: Akademik
Cechy charakteru: Yael wydaje się być zawsze z lekka zamyślona. Umysłem jest gdzieś daleko, tak jakby była w zupełnie w innym świecie, za górami, lasami lub nawet między obłokami. Nie jest to jednak nic innego jak zmyłka. Lion ma charakterek, jest prawdziwie aroganckim stworzeniem, które niezwykle łatwo się denerwuje i wpada w złość. Nie musi mieć większego powodu, wystarczy drobne nieporozumienie by jej humor z całkiem akceptowalnego stał się beznadziejny i by zaczęła być opryskliwa, a czasem nawet agresywna. Przez to praktycznie wszyscy postrzegają ją jako czarny charakter, osobę o wiecznym niezadowoleniu i niemalże zabijającym spojrzeniu. Czy jest to całkowitą prawdą? Mimo pogardy, którą jest obdarzana przez większość istot, między innymi z powodu braku czystości krwi swojej rasy, ma poczucie humoru, które nie raz ujawnia się podczas rozmowy. Potrafi słuchać i nie odezwać się ani słowem, przy czym stara się zrozumieć perspektywę rozmówcy. Jest emocjonalna, nawet za bardzo. Na świat otaczający ją w koło patrzy z powątpiewaniem, wręcz lekkim strachem, który skutecznie ukrywa. Często kłamie, nie dla wygody lecz dla bezpieczeństwa. Jak każdy ma drugą stronę i waśnie tam skrywa cały swój strach i wszystkie obawy. Niezwykła wrażliwość, choćby na płaczące dziecko zostaje głęboko skrywa pod kamiennym wyrazem twarzy. Samotność, potrzebę rozmów oraz brak poczucia własnej wartości zataja wrednymi odzywkami i agresywną reakcją. Swoją osobą, którą pozornie jest, stara się maskować swoją infantylność, małą dziewczynkę, którą wciąż jest i którą chce ochronić przed resztą świata. Jest to ostatnia cząstka „dawnej Yael”, która w wyniku śmierci rodziców musiała zacząć sobie radzić sama i radykalnie się zmienić. Udawanie twardej weszło jej na tyle dobrze w krew, że nie musi się specjalnie wysilać. Przez to ciężko jest do niej dotrzeć, zdobyć jej zaufanie, które straciła do wszystkich dobrych kilka lat temu, a nawet bardzo trudno jest ją całkowicie poznać. Z kolei swojej pracowitości i zaangażowania nie kryje, dzięki temu jest w stanie od czasu do czasu złapać jakąś tymczasową pracę i jako tako żyć. Nieraz ma ochotę przestać udawać i zacząć być sobą, jednak kończy się to niczym i jeszcze większą izolacją od innych.
Aparycja i warunki fizyczne: Jest to dość drobna postać, mająca metr sześćdziesiąt osiem wzrostu i bardzo szczupła, mająca dosłownie lekkie krągłości. Nie jest wyjątkowo wysportowana, jednak nauczyła się zwinności, szybkości. Niestety nie ma zbyt wiele siły. Na lekko zaróżowionej twarzy osadzone ma oczy w kolorze mchu zgrabny nos i lekko różane usta. Jej prawe oko przecina zakrzywiona blizna zaczynająca się tuż nad brwią, a kończąca dopiero za kością policzkową. Pukiel jasno blond włosów częściowo związuje w prowizoryczny kok i chowa pod kapturem. Strój rażąco przypominający wojownika wraz z pochwą na mały miecz kryje pod długim, wypłowiałym płaszczem z kapturem. W prawym skórzanym bucie zawsze skrywa sztylet, z którego korzysta częściej niż z miecza.
Historia: W małej górskie wiosce, w drewnianym domku Yael wychowała się wraz z rodzicami, matką Cirillą oraz ojcem Owen’em. Oboje byli Devadriin’ami i pracowali zbyt ciężko. Z powodu braku czystości krwi i podobieństwa do człowieka zajmowali się najbardziej niewdzięcznymi i mało płatnymi pracami. Lion’owie nie mieli wyjścia, musieli utrzymać siebie i swoją córkę, która odkąd skończyła dziewięć lat również zaczęła pracować. Gdy najmłodsza elfica skoczyła dwanaście lat, zaledwie tydzień później znalazła martwych rodziców w kuchni. Wszędzie było pełno krwi, a szczątki ich ciał znajdowały się w całym pomieszczeniu. Przestraszona dziewczynka uciekła z domu, zabierając wcześniej wszystkie oszczędności zebrane przez siebie w przeróżnych pracach. Zostawiła dom, który prędzej czy później zostałby jej odebrany ze względu na liczne długi. Yael mieszkała na ulicy, gdy ostatnie fundusze jej się skończyły uciekła w las… i tam po raz pierwszy spotkała Arion’a, białego lwa, którego przyzywała jej rodzina od kilku pokoleń, i który sam został im podwładny. Ze zwierzęciem u boku elfka przemierzała liczne lasy, miasta, a w między czasie dorastając i ucząc się samoobrony tworzyła swój nowy charakter. Starała się zarabiać w lepszy czy gorszy sposób w napotkanych miastach, lecz nie udawało jej się to za często. Ostatnimi czasy, śpiąc gdzieś w lesie nawiedzał ją sen o tajemniczej szkole. Zupełnie nie zwracałaby na niego uwagi, gdyby nie to, że powtarzał się każdej nocy. Chcąc nie chcąc ruszyła w długą podróż i natrafiła tutaj, do Akademii dręczącej ją w snach. Postanowiła zostać tu, chodź by na jakiś czas.
Relacje społeczne:
Inne informacje: Yael wędrując przez las zazwyczaj przywołuje podwładnego jej białego (śnieżnego) lwa - Arion’a, praktycznie nigdy nie zdejmuje płaszcza, nie lubi swojego imienia i podaje go bardzo rzadko, wstydzi się swojej rasy, nienawidzi krwi.
Pupil: Arion - tak zwie się biały lew, zwany również śnieżnym (w zależności od terenów występowania). Ten duży kociak oprócz białej jak śnieg sierści posiada charakterystyczne, czerwone ślepia przyprawiające ofiary o dreszcze. Arion został podwładny rodzinie Lion kilka pokoleń temu, zawsze służył swojemu panu/pani, aktualnemu następcy rodu. Yael miała okazje spotkać swojego "towarzysza podróży" dopiero w wieku dwunastu lat, niewiele po śmierci rodziny. Wracając do samego zwierzęcia, Arion jest niezwykle towarzyskim, dużym kotem. Często zdarza mu się zapomnieć o swojej wielkości i zachowuje się jak małe kocię, które zawsze ma ochotę na zabawę. W pierwszej chwili może wydawać się beztroski, lecz z pewnością taki nie jest. O dziwo odpowiedzialny i przywiązujący się do właściciela czworonóg jest w stanie zaryzykować własne życie by ratować swoją panią, stawia jej dobro ponad swoje zdając sobie sprawę, że on tak łatwo nie umrze. Karmazynowe oczęta, które w pierwszej chwili sprawiają wrażenie groźnych tak naprawdę przepełnione są wiernością, oddaniem oraz niemożliwą do opisania miłością. Krążą legendy, że każdy biały lew posiada dusze jednego z żyjących tysiące lat temu istot. Najczęściej są to elfy lub ludzie, którzy z niewiadomych przyczyn zasłynęli czymś w swoich czasach. Stając się śnieżnym lwem zapominają o swoim życiu, lecz ich charakter nie zmienia się wraz z przemiana w czworonoga. Być może dlatego Ariona ma poczucie humoru i chętnie psoci niezależnie od czasu i miejsca. Posłuszniejszy niż pies w świecie ludzi, jest w stanie zrobić dosłownie wszystko, jeśli zostanie mu to nakazane. Raz w swoim kilkusetletnim życiu zdarzyło mu się zbuntować, lecz tylko i wyłącznie dla dobra pana, którym był dziadek Yael.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz